Otóż byłam tego roku w Sławie - małym miasteczku nad jeziorem, w województwie dolnośląskim - i stwierdzam, że było tam tak świetnie, jak co roku jest, a nawet jeszcze lepiej. Co prawda, nie kąpałem się w jeziorze, ale trochę pożeglowałam np. na festiwal Las, woda & blues, na którym mi się podobało, choć nie słucham jazz'u. Była tam też piękna okolica, więc nawet jako nie za bardzo doświadczony <dobry> fotograf musiałam zrobić kilka zdjęć. Niestety, miałam do dyspozycji jedynie tablet, więc zdjęcia są, jakie są. Oczywiście, wyglądają bardzo nieprofesjonalne, dlatego napiszcie mi jakieś porady w komentarzach.
A o to fotografie:
<a to lubię, bo po raz pierwszy Pafcia wyszła nawet wyraźnie>
I to już wszystko. Tylko błagam, nie rzucajcie teraz hejtami... Fotografuję, bo lubię, a nie dlatego, iż mam niezwykły talent.
Niedługo <w tym tygodniu> pojawi się jeszcze jeden post, o moim wyjściu z koleżanką w dość straszne miejsce... ale nie będę nic zdradzać :)
Żegnam was i zapraszam do czytania kolejnych postów!
Super Blog. Zostawiam ci też nominację do LBA więcej więcej szczegółów:http://amiandami1.blogspot.com/2015/05/lba-liebster-blog-awards.html
OdpowiedzUsuńJuż zrobiłam! Miło by mi było gdybyś zobaczyła ;)
OdpowiedzUsuńA i fajny blog!